Komentarze: 0
mam powazy dylemat...jestem z chlopakiem...ktory juz mnie nie pociaga.jestem z nim bo jestem,jestem bo nie mam odwagi zerwac...nie chce mu robic krzywdy,bo wiem ze jemu na mnie zalezy....dzwoni do mnie,przychodzi ,wiernie czeka nawet jak celowo sie spozniam i nigdy nie kzyczy....problem w tm ze jest za ulegly:(((niedlugo jest dyskoteka a ja nie mam zamairu miec popsutej impry tylko dlatego ze bede musiala ciagle z nim tanczyc bo jak nie to pewnie znow mi zrobi ROZMOWE i poleca mu zly....no coz,a mnie sie podoba moj eks...i nikt po za tym:((i tu jest problem,dobra ide do sklepu,bo mamusia kaze:P